Witam pięknym, zimowym słoneczkiem :-)
Serdecznie dziękuję za przesympatyczne komentarze
pod karteczkowym postem!
Zachęcona tymi ciepłymi słowami, tworzę dalej...
Zapisałam się do Renatki na całoroczną zabawę,
polegającą na tworzeniu prezentów.
Często jest bowiem tak, że zbliża się okazja, a my w wielkiej panice,
bo nic nie jest przygotowane.
Dzięki temu wyzwaniu mam nadzieję stworzyć drobiazgi na imieniny,
urodziny i inne okoliczności.
Styczeń jest u mnie bardzo spokojny.
Postanowiłam więc wykorzystać ten czas na wykonanie małych serduszek,
które będą mini prezencikiem walentynkowym, dodatkiem do słodkości.
U mnie bowiem nie jest to święto tylko zakochanych, lecz również
taki rodzinny dzień okazywania sobie miłości.
Dzieci dostają słodkości od Dziadków i jakieś drobiazgi od nas,
przygotowują drobne upominki dla swoich przyjaciół,
aby pokazać, że ich lubią i szanują.
Moja propozycja jest taka:
*wariant tradycyjny, z czerwienią
* wersja delikatna, stonowana
Do mnie bardziej przemawia wariant drugi,
ale w domu zdania są podzielone ;-)
A Wam które bardziej się podobają?
Nie mogłam się oczywiście powstrzymać przed zrobieniem zdjęć
w zimowej, a nawet świątecznej, scenerii...
I jeszcze trochę szczegółów:
*serduszka wykonane z kremowego filcu o grubości 1mm
*wycinane i zszywane ręcznie
*środek z resztek bawełenki lub z jutowej taśmy
*bawełniana koronka, sznurek jutowy, guziki, różyczki
*odrobina kulki silikonowej do wypełnienia
*wymiary 9x9 cm.
Życzę Wam spokojnego i pogodnego weekendu :-)