Dziś chciałabym pokazać kolejne śnieżynki, które powstały w ramach frywolitkowych spotkań u Anetty.
Bohaterką lutego jest piękna śnieżynka z różą, ale Anetta zrobiła też drugą i to właśnie ona skradła moje serce:
A tu wszystkie trzy, które nadają się do pokazania:
Dlatego muszę kupić bombki i zrobię im ubranka ;-)
Bardzo się cieszę z tego cyklu frywolitkowych spotkań, bo mam mobilizację do działania i doskonalenia tej techniki.
Staram się codziennie chociaż chwilę posupłać i już robię to z większym wyczuciem, nie muszę spoglądać na schemat, zaczyna mi się to coraz bardziej podobać.
Anetto - dziękuję za kolejne spotkanie :-)
A jeszcze w lutym zapraszam na odsłonę choinkowej zabawy u Kasi.
Pozdrawiam cieplutko :-)
No cuda Iwonko!!! Perfekcja rewelacja !!!:) bardzo mi sie podobaja, bombeczki zapewne tez beda cudne! Podziwiam te supełki nieustannie :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, piękna robota :)
OdpowiedzUsuńCudne Iwonko! Uwielbiam Twoje frywolitki
OdpowiedzUsuńObłędne :)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie, a tą Anetki mam zapisaną, tylko ciągle czasu brak:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
super, że się wciągnęłaś i nabierasz wprawy bombki będą cudne ;)
OdpowiedzUsuńCudowne frywolitkowe zawieszki, podziwiam, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne, zazdroszczę ogromnie
OdpowiedzUsuńcudne iii wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńBombeczki będą wspaniałe!
OdpowiedzUsuńWow! Coś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Przepiękne !!!
OdpowiedzUsuńIwonko, wszystkie śnieżynki zachwycają.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Podziwiam misterne wykonanie, to śliczne śnieżynki.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Iwonko:)
Iwonko cudne te śnieżynki, frywolitkę nieustannie podziwiam, niestety nie opanowałam jeszcze tej trudnej techniki. Gratuluję !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwonko, powiem krótko cudne! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te śnieżynki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! Nie umiem, więc tym bardziej podziwiam.:)
OdpowiedzUsuńWowww!!!Cudne!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie śliczności zrobiłaś. Ja raz spróbowałam małe kwiatki, to wyszły takie koślawce że ho ho ho. No ale robiłam na zwykłej igle, bo nie mam w domu żadnego czółenka :)
OdpowiedzUsuńJakie delikatne i śnieżnobiałe, cudne:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne śnieżynki. Ten pierwszy wzór też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMasz rację frywolitka wciąga:)
Wspaniałe śnieżynki! Ta pierwsza też jest moją faworytką, ale wybrałam tę drugą z myślą o osobach, które dopiero zaczynają frywolitkową przygodę. Dziękuję ślicznie za udział w zabawie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńprzecudne śnieżynki, bedą rewelacyjne bombki :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńŚliczna namiastka zimy, Iwonko.
OdpowiedzUsuń